• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Filipiny

Strony

  • Strona główna
  • maseczki dla Filipin lekcja 1
  • maseczki dla Filipin lekcja 2
  • maseczki dla Filipin lekcja 3
  • maseczki dla Filipin lekcja 4
  • maseczki dla Filipin lekcja 5
  • Maseczki-galeria
  • NR KONTA BANKOWEGO ;KLIK;
  • Księga gości

Kategorie postów

  • filmik (7)
  • reportaż (10)
  • zdjęcia (8)

Kategoria

Reportaż, strona 1


< 1 2 >

2 września

 

Zastanawialiście się kiedyś jak by to było, gdybyście do jedzenia mieli tylko ziemniaki? Z odrobiną soli być może, choć niekoniecznie? Owszem można ziemniaki ugotować w mundurkach i obrane, można upiec w popiele, co więcej? Frytki - potrzebny olej. Purée - potrzebne masło lub śmietana. A wy macie tylko ziemniaki i trochę soli. Ile czasu wytrzymacie bez narzekania?

 

Czy ktoś z Was mówi - "Byle były ziemniaki i sól, nie będzie głodu"?

 

Na Filipinach nie rosną "nasze" ziemniaki. Tym czym one są dla nas jest dla Filipińczyków ryż - może nawet bardziej bo podawany jest do _każdego_ posiłku i bardziej porównują go do chleba u nas (no ale chleb piecze się z mąki, a mąka to już pewien luksus). Ryż pojawia się w kilku odmianach: czerwony, czarny, brązowy, biały (ale nie aż tak biały jak u nas) i mając rozmaite dodatki można z niego przyrządzić chyba wszystko - jedliśmy m. in. tort ryżowy (w pięknym kolorze fioletowym). Ale gdy ma się ryż i sól, to ma się ryż i sól...

 

Więc chodzi o to, by ludzie mieli do jedzenia coś więcej niż ryż - ale też, by im ryżu nie zabrakło.

 

Ryż rośnie raczej wyżej, w górach. Na zdjęciach widzicie pola ryżowe na stokach wulkanu Canla-on,

widzicie jak się suszy ryż na płachtach rozłożonych na poboczu drogi (bo płasko) albo i wprost na szosie

i widzicie jak się gotowało ryż dla kilkudziesięcioosobowej grupy.

 

02 września 2020   Dodaj komentarz
reportaż   zdjęcia  

31 sierpnia

 

Chciałam dziś pokazać Wam zdjęcie.

Wygląda znajomo, prawda? Kamienny budynek, miejsce na ognisko, wokół drewniane ławki, w tle góry...

tylko...

Te kamienie nie są szare a żółte, te świerki, to nie świerki, tylko araukarie, a góry porastają nie buki, tylko palmy. 😃

To góry w północnej części wyspy Negros - piękne, dzikie, z kilkoma malowniczymi miejscami i szlakami - po całych górach się nie wędruje tak jak u nas (choćby dlatego, że jest gorąco)

Zastanawiam się, czy teraz na tym terenie nie stoją oprócz kwiatów doniczki z rozmaitymi roślinami jadalnymi - takimi, które dopiero zaczynają rosnąć... Takimi, które pewnie trudno by było nam nazwać, bo to zupełnie inny świat roślinny... Można na przykład siedzieć w sadzie nie wiedząc, że to sad (to mi się przydarzyło).

Zastanawiam się też, ile osób nie ma do jedzenia nic poza ryżem.

31 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
reportaż   zdjęcia  

27 sierpnia

 

Znacie takie angielskie określenie "panic buying"? To jest właśnie to, co teraz się dzieje w Bacolod przed jutrzejszym lockdownem (to określenie już się u nas zadomowiło).

 

27 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
reportaż  

24 sierpnia

 

Jak się podróżuje na Filipinach? W sposób bardzo urozmaicony, dla nas czasem wygladajacy na mało bezpieczny (kaski, kaski - liczba osób na tricyklu to czasem kwestia "kto da wiecej"... na szczęście nie zawsze).. Autokary międzymiastowe, poza tym jeepneys (coś na kształ mikrobusów czy marszrutek - wyglądem znacznie od nich odbiegajacych), tricykle, pick-upy... Raczej nie pieszo z uwagi na temperaturę. Oczywiście między wyspami czasem latają samoloty, o wiele częściej pływają rozmaite łodzie, wodoloty i promy - nawet regularne połączenia autokarowe z nich korzystają. Pandemia zablokowała możliwość przemieszania się - każda wyspa działa jakby odrębnie, z uwagi na lokalną sytuację - ale lockdown oznacza też utratę pracy dla tych, którzy utrzymują się z dowożenia innych do pracy, do szkoły... Patrząc na zdjęcia można się zastanawiać, czy na pewno wszystkie osoby na nich mają co jeść... A ich rodziny, krewni, znajomi? Mają do jedzenia coś wiecej niż ryż z solą? O to minimum dbają wolontariusze...

 

 

24 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
zdjęcia   reportaż  

22 sierpnia

 

 

Lubicie muzykę? Filipińczycy zaliczają się do (moim zdaniem) najbardziej muzykalnych nacji świata. Lubią śpiewać i śpiewają pięknie. Zresztą filipińskie chóry słyną na świecie...

 

Piosenki w języku Hiligaynon (czyli Ilongo) oczywiście przypominają nam to, co znamy.... 🙂 W warstwie tekstowej wiele w nich melancholii, zadumy, nawet smutku. Bo też i historia Filipin nie jest łatwa i życie codzienne stawiało i nadal stawia wielkie wymagania.

 

Sytuacja obecna na wyspie Negros nie jest łatwa... Ponownie wprowadzane są znaczne ograniczenia, zapowiedziany jest lockdown 28-31 sierpnia. A miał się wreszcie zacząć rok szkolny...

 

Pandemia zabiera ludzi - wczoraj zmarła żona jednego z naszych znajomych. Jeszcze zanim przyszedł wynik testu...

 

Przejmujące są dla mnie osobiście zdjęcia z kościołów, w których wszyscy, łącznie z celebransami noszą maseczki, przejmujące są informacje o solidarności, o uczeniu się uprawy roślin na skromnych podwóreczkach (nierzadko są to "pionowe ogrody" z wieszanych na ścianie obciętych butelek). Ale też nawet w tym trudnym czasie Filipińczycy pamiętają o sadzeniu drzew, oszczędzaniu wody, o zyciu po prostu i o wzajemnej pomocy.

 

 

22 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
reportaż  
< 1 2 >
Zskpulawy | Blogi